XXV Bieg Niepodległości- Relacja drużyny Dwa Kije

Wczesnym, świątecznym porankiem wybraliśmy się do Warszawy, aby uczcić ten dzień w najbardziej radosny i apolityczny sposób jaki znamy.Warszawa przywitała nas chłodnym wiatrem i pięknym, listopadowym słońcem.Po zarejestrowaniu się i odebraniu pakietów startowych mieliśmy czas na zapoznanie się z trasą marszu, oglądanie czekających na nas medali i wspólną rozgrzewkę.Na miejscu spotkaliśmy również dobrych znajomych z Łodzi (i nie tylko- pozdrowienia dla Ryśka), była chwila na rozmowę i wspólne zdjęcia.

Chwilę później ustawiliśmy się w swojej strefie startowej. Po odśpiewaniu przez wszystkich Hymnu ruszyli wózkarze, tuż za nimi biegacze z poszczególnych stref i…………………..  nareszcie my doczekaliśmy się startu. Nie było łatwo przebić się przez tłum prawie pół tysiąca kijkarzy. Startujący ustawili się, jak co roku, w fantastyczną, żywą flagę. Nie da się ukryć, że w tym szczególnym dniu, robi to niesamowite wrażenie. Dla nas nordikowców trasa w Warszawie może nie jest trasą wymarzoną (100% po asfalcie), ale w tym dniu nie mogło nas tam zabraknąć. W pięknym stylu i z bardzo dobrymi lokatami, a przede wszystkim z uśmiechem na twarzy ukończyliśmy marsz i mogliśmy odebrać zasłużone medale.

Bieg Niepodległości w Warszawie to naprawdę niesamowite przeżycie. Atmosfera fantastyczna,  dzięki tysiącom zapaleńców, którzy właśnie w ten sposób chcą uczcić urodziny Niepodległej.Cieszymy się bardzo, że mogliśmy być częścią tego wydarzenia.

Do zobaczenia na XXVI Biegu Niepodległości.

Kalina Ciennik

www.dwakije.pl

Powiązane Posty